Hej słoneczka.
Dawno mnie to nie było...
Postanowiłam wrócić na bloga, przejrzałam na oczy i teraz widzę jak duży popełniłam błąd go zawieszajac. Chwilę po tym, kiedy przestałam go prowadzić straciłam całą motywację... Co chwilę było tylko "no ok to od jutra" i "no jak dzisiaj sobie pozwolę to nic takiego ". To nie było nic takiego. Takie sytuacje zdarzały się bardzo często co wiąże się z tym, że przez ten miesiąc przytylam i wróciłam do punktu wyjścia, ponieważ z powrotem weszłam na 50 kg...
Ten blog mnie zdecydowanie motywowal, tzw napady miałam już rzadko, potrafiłam się pochamowac przed jedzeniem, a teraz? Zawiesilam bloga i gowno mam...
Od jutra zaczną się pojawiać posty na temat przebiegu dni itd, jak na początku (:
To do jutra, trzymajcie się chudo })i({ :***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz