Thinspiracje

Thinspiracje

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Day 11 - powrót do normy i koszmarny dzień :(

Hej słoneczka!  :*
Na określenie dzisiejszego dnia nasòwa mi się tylko jedno słowo,  A mianowicie ZJEBANY.  Poprostu chyba najgorszy dzień odkąd zaczęłam pro - ane...
Dlaczego? 
1. Powrót do Polski
2. Musiałam wymiotować dziś aż 3 razy...
3. Byłam tak zmęczona ta podróżą, że to już wystarczyło abym cały dzień chodziła rozdrazniona...
Dlaczego do dupy bo wróciłam do Polski?  Poprostu nie znoszę tego kraju.
Czemu musiałam dziś wymiotować 3 razy?  Bo byłam u 2 babć,  których nie przegadasz w sprawie jedzenia,  A wieczorem moja mama zamówiła pizzę i jakoś tak nie mogłam się oprzeć...
Tak wiem jestem beznadziejna...
Nienawidzę siebie :(
Ehhh no trudno...
Jutro wraca wszystko do normy znów będę biegać,  już dziś wieczorem zrobiłam 100 brzuszków...
To tyle z mojego koszmarnego dnia... :(
Do jutra kruszynki })i({

2 komentarze:

  1. Hejka,
    polecam Ci kochana pojeździć z 2-3 godziny na rowerze i spalisz to wszystko :)
    I nie martw się, każdy ma gorsze dni, uznajmy go za cheat day i żyjmy dalej, nie wracając do przeszłości ^^

    ~ http://idealization-vogue.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń